Laicyzacja będzie postępować, a rola społeczno-polityczna Kościoła słabnąć.

Następstwem będą problemy finansowe z utrzymaniem potężnej infrastruktury. Rozpocznie się łączenie parafii, zamykania mniejszych; to już się dzieje, tylko się o tym nie mówi. Będziemy zsuwać się po równi pochyłej. Nie widzę w polskim Kościele żadnej siły moralnej, która mogłaby ten proces zatrzymać.